Книга: Niewieście i po śmierci nie wierz
Niewieście i po śmierci nie wierz[1]
Utwór opracowany został w ramach projektu Wolne Lektury przez fundację Nowoczesna Polska.
Niewieście i po śmierci wierzyć, mówią, szkoda.
Czego pewny trefunek[2] okazyją poda,
Kiedy z macierzyńskiego upadszy słup grobu
Co dwu pasierbów miała, zabił oraz obu.
Był i w Polszcze[3], po śmierci że nie wierzyć żenie[4],
Przykład. Na pospolite jechał mąż ruszenie.
A ta namówiwszy się z swoją sługą starą,
Zachorzawszy, umiera pod trupa maszkarą[5].
Wór piasku i posoki[6] związawszy w zapaskę[7],
Żeby trupem śmierdziała, w trumnę stawia faskę[8].
Szle[9] smutną wierna sługa nowinę do męża,
Że nie mogli w kościele dłużej cierpieć księża,
że do grobu dla smrodu[10] przyszło spuścić panią;
Wolno mu będzie sprawić egzekwije[11] za nią,
Która do nieznajomych, gdzieś w dalekiej Żmudzi
Co najostrożniej może, jedzie z gachem[12], ludzi[13].
I tam wieś kupią, a mąż tylko się nie wiesza[14];
Rozum się mu od żalu w smutnej głowie miesza.
Toż powróciwszy z wojny, egzekwije szumne
Sprawi, próżną nad grobem postawiwszy trumnę.
Oraz wotum[15], w którym był, w tymże czyni kirze
Przed ołtarzem, w małżeńskie nie wchodzić przymierze.
Górze się z górą trudno; choć będzie dalekiem
Jeden drugiego, może człowiek się zejść z człekiem.
Szlachcic znajomy, mając krewnego na Żmudzi,
W tamten kraj, spodziewając się spadku, zatrudzi —
Wielom to okazyją do nawiedzin bywa.
Czego mu sercem życzy, językiem pokrywa.
Cieszy się wrzeczy[16], że go w dobrym zastał zdrowiu,
Choćby wolał[17] na marach, w grobie pogotowiu[18].
Niewiem, jakim trefunkiem owo mu się zdarzy
Poznać dawno znajomą panią sobie z twarzy,
Która już, co na świecie rzeczą było nową,
Żoną umarłszy, żyła zaś po śmierci wdową.
Wszelakich się podobieństw ile może chwyta,
Ani w czesie[19] omyli, kiedy o nią pyta.
Więc wróciwszy do domu, mężowi opowie,
Żeby się znowu kłaniał[20] zmartwychwstałej wdowie.
Ten do trumny, w trumnie nic, tylko piasek suchy,
W fasce mały tylko już znak wołowej juchy[21].
Odiskał[22] ci ją, czego i sama nie zbrania,
Pokazawszy wizerunk[23] światu zmartwychwstania.
Nie takąć wstała, jakąć śmierci szła do gardła,
Bo choć nie trupem, ale dudkami prześmiardła[24];
Dwadzieścia w żywym grobie lat leżąc z okładem,
Babą wróci; jednakże i on już był dziadem.
Niewieście i po śmierci nie wierz — opowiadanie zmyślone, ale nie przez Potockiego. Szyk słów bardzo dowolny.
trefunek — traf.
w Polszcze (daw.) — dziś popr.: w Polsce.
żenie — dziś popr.: żonie.
maszkara (starop.) — maska.
posoka — krew bydlęca.
zapaska — fartuszek.
Wór piasku i posoki związawszy w zapaskę, Żeby trupem śmierdziała, w trumnę stawia faskę. — występuje tutaj dowolny szyk słów. Poprawnie: stawia w trumnę wór piasku i faskę posoki, związawszy (je) w zapaskę.
szle — dziś popr.: śle.
dla smrodu (starop.) — z powodu smrodu.
egzekwije — dziś popr.: egzekwie. Część ceremonii pogrzebowej, modlitwa nad trumną zmarłego.
gach (daw.) — kochanek.
do nieznajomych ludzi — podzielone całymi zdaniami.
wiesza — nie wiesza się z rozpaczy.
wotum (daw.) — ślub.
wrzeczy (starop.) — niby.
wolał — wolał zastać go.
pogotowie (starop.; tu forma Msc, lp: w pogotowiu) — tym lepiej, tym bardziej.
w czesie — dziś popr.: w czasie.
kłaniać się (starop.; tu forma 3 os., lp, r.m.: kłaniał się) — oświadczyć się.
jucha (starop.; tu forma D, lp, r.ż.: juchy) — polewka, sos.
odiskać (starop.; tu forma 3 os., lp, r.m.: odiskał) — odszukał.
wizerunk — dziś popr.: wizerunek.
dudkami prześmiardła (starop.) — zestarzała się.